Tytuł: "Boskie lato"
Tytuł w oryginale: "Barefoot Summer"
Autor: Denise Hunter
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 380
Tytuł w oryginale: "Barefoot Summer"
Autor: Denise Hunter
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 380
Data wydania: 3 października 2016
Michael McKinley marzył o tym, aby zostać najmłodszym zwyciężcą regat w historii. Kupił łódź , zaczął ją remontować. Niestety, nie udało mu się spełnić marzenia. W wieku 17 lat umiera, a jego siostra bliźniaczka Madison postanawia spełnić marzenie brata. Jednak, na żeglowaniu nie zna się wcale. Dodatkowo panicznie boi się wody. Musi znaleźć kogoś, kto przełamie jej lęk i nauczy ją pływać łodzią. Wybór pada na najlepszego żeglarza Evanna. Niestety mężczyzna nie może prowadzić wszystkich lekcji i przekazuje to zadanie Beckett'owi. Madison nie jest zadowolona z tej zmiany, ale z każdą kolejną lekcją Beckett staje jej się coraz bliższy. Wspomnienia są bardzo silne i ich pocałunek sprzed lat pamiętają oboje. Czy ich uczucie powróci? Czy chłopak z kiepską przeszłością pasuje do idealnej rodziny Madison? Czy Beckett ma coś wspólnego ze śmiercią Michaela sprzed 10 lat?
"Boskie lato" to pierwsza książka z serii Chapel Springs. Ta książka była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Denise Hunter. Po przeczytaniu wstępu, w którym znajdują się fragmenty Pisma Św., zaniepokoiłam się, czy książka mi się spodoba. Na szczęście, mój strach był nieuzasadniony. Historia Madison opisana jest w bardzo przyjemny i lekki sposób. Autorka ukazała wspaniałe relacje rodziny McKinley'ów. Ta rodzina jest bardzo zżyta ze sobą, w przeciwieństwie do rodziny Beckett'a. Elementem łączącym obie rodziny jest wiara w Boga. Odnajdują w niej wiele pomocy, a modlitwa towarzyszy im każdego dnia. Postawa Madison i jej poświęcenie się dla spełnienia marzenia brata jest godne naśladowania.
"Boskie lato" to lektura idealna na lato. Pełna romantycznych wątków i wielu cennych życiowych prawd. Tę pozycję czytałam z wielkim zapałem i od razu sięgnęłam po drugą książkę z tej serii. Ale o niej, napiszę niebawem.
Na razie czytałam tylko serię Summer Harbor, ale na tę też mam wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ale strasznie się czyta tak małą czcionkę :(
OdpowiedzUsuńW sumie czemu, by nie skoro idealna na lato? :D Lubię takie książki, więc dopisuję do listy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron