Tytuł: "Ciemna strona"
Tytuł oryginału: "Mud Vein"
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 8 listopada 2017
Liczba stron: 320
Człowiek nigdy nie przestaje widzieć tego, co postrzega jako część samego siebie.
Senna Richards, popularna pisarka, pewnego dnia budzi się w chacie na odludziu. Już po chwili wie, że została odurzona i porwana. Co gorsze, okazuje się, że nie tylko ona została zamknięta w opuszczonym domu. Isaac jest lekarzem i kiedyś wiele go z Senną łączyło. Dziś woleli by żyć z dala od siebie. Jednak komuś bardzo zależy, aby spędzili czas razem. Z domu nie da się wyjść, za oknami widać tylko śnieg, a spiżarnia jest zapchana jedzeniem. Czyżby ktoś chciał trzymać ich tam kilka miesięcy, lat? Senna próbując dociec kto i dlaczego ich porwał, musi powrócić do bolesnej przeszłości. Czy uda im się wydostać z pułapki zanim skończą im się zapasy?
Ludzie kłamią. Wykorzystują cię i kłamią, przez cały czas wciskają ci kity o swojej lojalności i o tym, że cię nigdy nie zostawią. Nikt nie może tego obiecać, bo życiem – tak jak pogodą – rządzą nieustanne zmiany.

Ludzie zawsze będą się bali przemawiać tak głośno jak książka. Właśnie dlatego pisarze tworzą- aby mówić. Aby ofiarować myślom skrzydła i sprawić, by najbardziej ulotne i intymne uczucia stały się również udziałem innych.Książka podzielona jest na trzy rozdziały. W pierwszym poznajemy teraźniejszą sytuację, czyli to co dzieje się w chacie na zimowym odludziu. Jest to w pewnym sensie wprowadzenie do przeszłości głównych bohaterów. Ten rozdział pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i odczuwamy ogromny niedosyt. Rozdział drugi to retrospekcja do dnia, który zmienił życie Senny. Jest to też dzień, w którym główni bohaterzy poznali się. To właśnie w tym rozdziale otrzymujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Zaczynamy rozumieć postępowanie Senny. Niestety, dla mnie, był to najnudniejszy rozdział z całej książki. Chciałam jak najszybciej poznać dalsze losy porwanych bohaterów. Na szczęście ostatni rozdział przenosi nas ponownie do chatki na odludziu. Zakończenie całej historii zaskoczyło mnie. Nie spodziewałam się, tego, kto był porywaczem. Nie ukrywam, że do dziś (a minęło już kilka dni od dnia, gdy skończyłam czytać książkę) nie rozumiem powodu porwania. Brakowało mi też rozwinięcia kilku innych wątków, ale mimo tego książka sprawiła, że miałam "ciary" na plecach. Kilka nocy po przeczytaniu towarzyszyły mi koszmary i wracałam myślami do historii Senny i Isaaca. Muszę przyznać, że Tarryn Fisher po raz kolejny "zrobiła robotę". Ten thriller polecam każdemu kto lubi być zaskakiwany. Po przeczytaniu tej pozycji, na pewne tematy już zawsze będziemy patrzeć inaczej.
Być może prawdopodobieństwo odnalezienia wszystkich swoich bratnich dusz jest bardzo niewielkie. Czasami jednak masz szczęście i spotykasz jedną z nich. Od razu to czujesz. I nie chodzi o to, że postanawiasz kochać taką osobę pomimo jej wad i dzielących was różnic, ale po prostu kochasz ją, w ogóle się o to nie starając. Kochasz jej wady.Książkę przeczytałam w ramach Book Tour organizowanego przez przesympatyczną Klaudię. Tutaj znajdziecie jej bloga, na którego Was serdecznie zapraszam.
Prawda jest dla umysłu. Kłamstwa są dla serca.

Cudne zdjęcia! *o*
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę :D
Buziaki! ;* Dolina Książek
Nie miałam jeszcze styczności z tą autorką, "Bad mommy" wciąż czeka na półce, ale to kolejna zachęcająca recenzja, więc pewnie prędzej czy później po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Do tej pory czytałam tylko "Bad mommy" tej autorki, a "Ciemnej strony" jestem bardzo ciekawa. Jest to moje must read, więc może na początku roku nadejdzie jej czas;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com