Przejdź do głównej zawartości

"ONA" Monika Gomółka



Tytuł: "ONA"
Autor: Monika Gomółka
Wydawnictwo: Rozpisani.pl
Liczba stron: 128
Data wydania: 31 lipca 2017

Głównym celem Ośrodka i stworzonej z najlepszych specjalistów Ekipy jest stworzenie szczepionki na AIDS.W dniu, gdy lek ma wreszcie trafić na rynek jego twórcy zostają odsunięci od pracy. Biochemik, twórca szczepionki znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Wanda zostaje odurzona i umieszczona w szpitalu psychiatrycznym, aby nie przeszkodziła w planach Ekipy. Jednak dzięki pomocy jednej z pielęgniarek kobiecie udaje się uciec i planuje ujawnić wszystkie tajemnice
Ośrodka. Aby to zrobić musi odnaleźć ukryte w pięciu różnych miejscach. Nie ma zbyt wiele czasu, bo Ekipa już zdążyła się zorientować, że Wanda zniknęła. Czy kobiecie uda się ujawnić informacje zanim zginie ona i biochemik? I co tak naprawdę dzieje się za murami Ośrodka?

Książkę otrzymałam w ramach Book Tour organizowanego przez autorkę i Bartka z bartoszczyta.blogspot.com. Byłam bardzo ciekawa skąd tyle pozytywnych opinii o tej cieniutkiej pozycji. Myślałam, że skoro ma tylko 128 stron to przeczytam ją w godzinkę. Jak bardzo się myliłam. Przeczytanie tej pozycji zajęło mi kilka wieczorów. Niektóre wątki czytałam po kilka razy, bo miałam problem z ich zrozumieniem. Gdy już udało mi się wczuć w styl pisania autorki i całą fabułę, książkę czytałam z zapartym tchem. Akacja toczyła się bardzo szybko, a ja razem z bohaterami przeżywałam kolejne wątki. Zakończenie trochę mnie rozczarowało. Spodziewałam się, że autorka trochę inaczej przedstawi nam rozwiązanie całej sprawy. Czułam się troche, jakbym czytała reportaż w gazecie. Ale może taki był zamysł? Przez to, że książka jest taka króciutka wiele wątków było tylko muśniętych i czułam niedosyt, że autorka ich nie rozwinęła. Jednocześnie właśnie dzięki temu ta pozycja się wyróżnia i jest krótka, a konkretna. Czy byłaby równie ciekawa gdyby miała o sto stron więcej? Nie wiadomo. Ja ze swojej strony mogę Wam polecić tę książkę, bo tematyka farmaceutycznej mafii jest wyjątkowo rzadko poruszana w literaturze.



Komentarze

  1. Bardzo podobała mi się ta pozycja książkowa.Myślę,że autorka ma duży potencjał.Zapraszam Cię do zapoznania się z moją opinią.
    Pozdrawiam
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa tej książki :) czytałam już kilka opinii o niej i były pozytywne, a tematyka jak najbardziej zachęca do przeczytania :)
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ja już na półce i czeka grzecznie na swoją kolej ☺ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam :) Bardzo mi się spodobała ta historia . Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ostatnim czasem polskimi autorami ze tak super piszą .
    Zapraszam do siebie https://written-in-a-sheet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#Instaserial o ślubie - nie uwierzysz, że to działo się naprawdę

Tytuł: "#Instaserial o ślubie" Autor: Nicole Sochacki - Wójcicka Wydawnictwo: Roger Publishing Rok wydania: 2017 Liczba stron: 253 Ta książka tak naprawdę nie opowiada tylko o ślubie. Samego ślubu jest w niej niewiele. Nicole opisuje w niej swoje przygody, które przeżywała przed poznaniem Kuby. Pokazuje co by było gdyby. Wraca wspomnieniami do czasów odległych i jednocześnie przedstawia przygotowania do ślubu. Gdy wszystko już zaplanowane, wydawałoby się, że nic nie może zepsuć tego wyjątkowego dnia. A jednak, uparta teściowa postawi na swoim, przyszły mąż powie kilka słów za dużo i Nicole zaczyna wątpić, czy ten ślub ma sens. Czy ślub dojdzie do skutku? A może przerażona zachowaniem Kuby Nicole ucieknie z przed ołtarza?  Znacie Mamęginekolog? Tak, to wspaniała ginekolog, która walczy o prawa kobiet w ciąży, pisze rewelacyjne posty medyczne i właśnie wydała drugą książkę. I to nie byle jaką." #Instaserial o ślubie" to kolejna pozyc

5 najciekawszych lektur szkolnych

Szkołę ukończyłam już kilka lat temu. Przez te dwanaście lat edukacji wiele lektur przewinęło się przez moje ręce. Ale czy wszystkie z nich przeczytałam? Czy któreś z nich zostały w mojej pamięci? Każdy wie, że szkolne lektury powinny uczyć. Niestety, większość z nich jest strasznie nudna i każdy uczeń marzy tylko, aby o nich zapomnieć. Postanowiłam wykorzystać fakt, że te czasy już za mną i stworzyć serię postów na temat szkolnych lektur. Zobaczymy czy przypadnie Wam do gustu, mam nadzieję, że tak. Dziś opowiem Wam o 5 lekturach, które czytałam z przyjemnością.  1. "Dżuma" - Albert Camus To książka, którą czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Opisy chorujących, jak i tamtejszej opieki lekarskiej były bardzo interesujące. Pozycja ta niesie wiele wartościowych przesłań i napisana jest prostym językiem. Lekturę tę omawiałam w liceum i uważam, że to był idealny czas. Młody dorosły w pełni zrozumie tę pozycję i dostrzeże wszelkie metafory w niej zawarte. Ja do tej pory miło

"Karmelovy popcorn" - Katarzyna Wagasewicz PRZEDPREMIEROWO

Tytuł: "Karmelovy popcorn" Autor: Katarzyna Wagasewicz Wydawnictwo: Novae Res Liczba stron: 230 Sofia jest młodą, ambitną pracownicą agencji reklamowej. Z każdym kolejnym dniem Sofię coraz bardziej  pochłania korporacja.Sofia wikła się w romans z jednym z współpracowników Kobieta zaczyna wplątywać się sieć korporacyjnych intryg i nie zauważa, że traci to co w jej życiu najcenniejsze. Czy cena awansu i namiętnej miłości jest tego warta? "Karmelovy popcorn" to pozycja, która zaintrygowała mnie swoim opisem i zabrałam się za nią, gdy tylko pojawiła się u mnie. Wciągnęła mnie od pierwszej strony, a jej przeczytanie zajęło mi kilka godzin. Historia Sofii ukazuje rzeczywistość jaka panuje w korporacjach. Niestety, ale jest to przykra rzeczywistość. Wiedzieliście, że istnieje stanowisko asystentki asystentki? Ja też nie, a Sofia właśnie taką rolę pełni w agencji reklamowej. Dziewczyna nie ma łatwego startu. W pracy niedoceniania, a rząd Polski oskarża ją o fałsz