Tytuł: "Za głosem serca"
Autor: Monika Gut-Bartosiak
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 289
Rok wydania: 2017
Miłość nie zna rozsądku i wszystko wybacza, nawet głupotę.
Robert Dobanowski to nieziemsko przystojny i obrzydliwie bogaty facet, którego pragnie każda studentka. Mężczyzna uwielbia przelotne romanse i ,ku niezadowoleniu młodych kobiet, nie szuka stałego związku.
Olimpia Stanisławska to rudowłosa studentka resocjalizacji. Dziewczyna marzy o romantycznej miłości i jako jedna z nielicznych nie szaleje za Robertem. Olimpii zależy na dobrych wynikach w nauce i studenckie zabawy omija szerokim łukiem.
Na ich uczelni ma odbyć się "bal połowinkowy", a partnerzy dobierani są na zasadzie losowania. Traf sprawia, że Robert i Olimpia mają przyjść razem na bal. Początkowo oboje nie są tym zachwyceni, jednak w dniu balu wszystko ulega zmianie. Czy para zbliży się do siebie?
Po przeczytaniu opisu spodziewałam się lekkiego young adult z wątkiem romantycznym i nie myliłam się. "Za głosem serca" to książka na jeden wieczór, gdyż historię Olimpii i Roberta czyta się naprawdę szybko. Zdecydowanie pomaga w tym przyjemny styl pisania autorki i nie skomplikowana fabuła. Nie da się ukryć, że wystarczy przeczytać kilka zdań opisu i już jesteśmy w stanie przewidzieć prawie całą książkę. Ale, nie myślcie sobie, że "Za głosem serca" to przesłodzona historyjka dwójki młodych ludzi. Znajdziecie w tej pozycji też "łyżkę dziegciu". Ale nie zdradzę Wam nic więcej. Nie chcę spojlerować. Bohaterowie są wykreowani prawdziwie, mają swoje wady i zalety. Olimpia to typowa szara myszka z niską samooceną. Bardzo łatwowierna i naiwna, ale to z nią mogłabym się zaprzyjaźnić. Robert to ten typ faceta, którego nie toleruję. Ma o sobie wysokie mniemanie, ale czy aby na pewno słusznie?
Malutkim minusem tej książki było dla mnie niedopasowanie zachowania bohaterów do ich wieku. Autorka stworzyła historię o osobach 20+, a czasami miałam wrażenie, że czytam o niedojrzałych nastolatkach. Troszkę mi to przeszkadzało, ale mniej więcej w połowie książki zaczęłam się przyzwyczajać.

Stwierdził, że to właśnie jej oczy sprawiają, że jest tak bajecznie, niezwykle piękna.Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Komentarze
Prześlij komentarz