Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

"Klątwa przeznaczenia", czyli jak zabrakło mi słów

Tytuł: "Klątwa przeznaczenia" Autorki: Monika Magoska-Suchar, Sylwia Dubielecka Wydawnictwo: Novae Res Liczba stron: 812 Data wydania: 8 marca 2017 Jeśli decydujecie się poznać prawdę o przyszłości, to musicie pamiętać o tym, że każde wypowiedziane słowo staje się Przeznaczeniem. To, co zakryte, może się zmienić, ale raz ujawniona przepowiednia zawsze się ziści. Arienne, jest młodą czarodziejką i grozi jej niebezpieczeństwo. Musi opuścić rodzinny dom. Los sprawia, że jej schronieniem ma być Czarna Twierdza. Jest to siedziba Związku rządzonego twardą ręką mężczyzn. Nie ma tam miejsca dla uzdolnionych i delikatnych kobiet. Szesnastolatka trafia pod prorektorat najgroźniejszego i najsilniejszego z mistrzów. Lord Severo jest mistrzem walk i jest nieziemsko przystojny. Ich znajomość nie zaczyna się dobrze. Jednak Los ma co do nich pewne plany. Wspomnienia są drogie, ale tym bardziej bolą, gdy się wie, że nie można powrócić w ukochane miejsce i do ukochanych ludzi.

"Spektrum.Leonidy" czyli fantastyczna młodzieżówka

            Tytuł: "Leonidy"             Tytuł w oryginale: "Leoniderne"             Seria: Spektrum             Autor: Nanna Foss             Wydawnictwo: Driada             Liczba stron: 544             Data wydania: 13 listopada 2017 Nie da się uniknąć odczuwania strachu, ale można uniknąć poddawania się jego rządom. Emilka ma piętnaście lat. W szkole jest obiektem drwin, a w domu najważniejsze jest jej młodsze rodzeństwo. Ma tylko dwóch przyjaciół. Niewidomego Albama i jego młodszego brata Linusa. Emi kocha rysować i poświęca temu każdą wolną chwilę. Pewnego dnia śni się jej przystojny chłopak i dziewczyna, a by nie zapomnieć jak wyglądał, tworzy jego portret. Następnego dnia w szkole Emilki zjawia się dwójka nowych uczniów, Pi i Noa. Noa jest uderzająco podobny do chłopaka ze snu. Czy to przypadek, czy chłopak naprawdę śnił się Emi? Szkolny projekt daje szansę zbliżenia się nastolatkom do siebie i poznania się bliżej. Z każdym dniem okazu

Grudzień czytelniczo wypadł...

Ach co to był za miesiąc Już dawno nie przeczytałam tylu wspaniałych pozycji w tak krótkim czasie. Grudzień był miesiącem typowo świątecznym. Wiele książek o tej tematyce zasiliło moją biblioteczkę i wprowadziło mnie w wyjątkowy nastrój. To był też czas Book Tour'ów. Wzięłam udział, aż w trzech tego typu zabawach. Wszystkie trzy pozycje bardzo mi się spodobały, a ich recenzje znajdziecie na blogu. Grudzień to też czas, gdy moja aktywność recenzencka wzrosła. Dostałam pięć pozycji do zrecenzowania i jeszcze dwie oczekują, aż dodam o nich opinię. W sumie przeczytałam dziesięć książek i jestem bardzo zadowolona z tej ilości. Moja radość wynika z tego, że ostatni miesiąc roku był dla mnie bardzo wyjątkowy pod względem prywatnym. No nie potrafiłabym nie wspomnieć o tym, że 16 grudnia zostałam żoną. Jakie książki przeczytałam? Jesteście ciekawi? Pierwszą przeczytaną pozycją w grudniu były "Cztery płatki śniegu" . Tę książkę otrzymałam w ramach Book Tour i pochłonęłam

Podsumowanie 2017 roku i plany na 2018

Rok 2017 to rok największych zmian w moim życiu. Gdy w kwietniu zakładałam Bookstagram nie wierzyłam, że aż tak się w to wkręcę. Dziś obserwuje mnie ponad 1400 osób i czuję ogromną radość, że należę do tej społeczności. W czerwcu napisałam swój pierwszy post na tym blogu, a dziś jest Was tutaj ponad 50 osób. Cieszę się z każdego komentarza i z każdej nowej osóbki. W 2017 roku udało mi się nawiązać kilka współprac recenzenckich. Co prawda były to głównie współprace jednorazowe, ale mimo wszystko fajnie, że mogłam się rozwinąć także w tę stronę. Wiadomo, że jak większość osób piszących o książkach marzę o ciągłym rozwijaniu się i doskonaleniu. Jestem świadoma, że moje recenzje i fotografie nie są idealne. Ale przecież w życiu ważne jest, aby piąć się do góry, nawet małymi kroczkami. Od kwietnia zaczęłam zapisywać jakie książki udało mi się przeczytać. Robiłam to głównie dla zaspokojenia swojej ciekawości. Dzięki temu wiem, że przeczytałam 74 pozycje. Czy jest to dobry wynik? Nie mam p