Autor: Diane Rose
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Wydawnictwo: Videograf S.A.
Liczba stron: 464
Data wydania: 6 kwietnia 2017
Co zrobiłbyś gdybyś pewnego dnia dowiedział się, że zostało Ci 600 dni życia? Zaczął byś spełniać wszystkie swoje marzenia? A może całkowicie byś się załamał? Ja nie mam pojęcia. Sama nie jestem okazem zdrowia i nie raz się nad tym zastanawiałam. Trudno jest sobie wyobrazić taką sytuację. Każdemu wydaje się, że nas to nie dotyczy. Przecież nasze życie układa się dobrze, planujemy kolejne lata. Nie żyjemy chwilą, chcemy znaleźć dobrą pracę, mieć wspaniałą rodzinę i być, po prostu szczęśliwi.
Rosalie Heart była taka sama jak każdy z nas. Planowała swoje życie kilka lat do przodu. Po śmierci rodziców mieszkała z bratem, jego żoną i ich dziećmi. Była szczęśliwa. Studiowała prawo. Chciała pomagać ludziom. Niestety, miała chore serce. Pewnego dnia, podczas wizyty u lekarza dostaje wyrok. Zostało jej maksymalnie 600 dni życia. Jedynym ratunkiem jest przeszczep serca, ale niestety serca kupić się nie da. A dwudziestodwuletnia Rose jest daleko na liście oczekujących. Postanawia przestać planować. Żyje chwilą. Nigdy nie umawia się na spotkania kilka dni do przodu. Nic nie obiecuje, bo przecież nie wie, czy zdoła spełnić dane słowo. Ma jedno marzenie. Chciałaby się zakochać i przeżyć wspaniałe chwile.
Daniel Szymański ma 27 lat i jest lekarzem. Swoich pacjentów traktuje przedmiotowo. Dla niego są oni maszynami, które się zepsuły i trzeba je naprawić. Nie potrafi być empatyczny. Może przyczyną tego są jego doświadczenia z przeszłości. Pewnego dnia podczas spaceru zwraca uwagę na dziewczynę, która źle się poczuła. Pomaga jej, a dziewczyna zostawia mu swój numer telefonu. Ich znajomość rozwija się. Jednak młody lekarz nie wie, że piękna Rose ma defekt.
Jak potoczą się losy tej pary? Jak Daniel zareaguje na wieść o chorobie dziewczyny? Czy uda się znaleźć serce, dzięki któremu Rose będzie miała szansę na dalsze życie?
Przed kupnem tej książki nie czytałam żadnej recenzji. Przyznam się, że nawet nie słyszałam nic o jej istnieniu. Kupiłam ją w Empiku w bardzo promocyjnej cenie. Kosztowała zaledwie 13 złotych, więc gdyby mi się nie spodobała, nie straciłabym zbyt wiele. Jednak, okazało się, że był to jeden z najlepszych zakupów. Czytając, ciężko było mi uwierzyć, że jest to debiut literacki. Autorka pisze wspaniale i książkę czyta się bardzo szybko. Jest pełna wielu smutnych momentów. Przyznaję, że zdarzyło mi się uronić łzy. Razem z bohaterką przeżywałam upływające dni. Zakończenie zaskoczyło mnie. Autorka miała wspaniały pomysł. Ta historia zostanie ze mną na długo.
Koniecznie muszę wspomnieć też o tym, że tej książki nie można czytać na szybko. Trzeba też trafić w odpowiednim momencie. Gdybym czytała ją dziś, a nie dwa tygodnie temu, na pewno uroniłabym jeszcze więcej łez. Niestety, książka miała też jeden minus.Zapewne niektórzy nawet nie zwrócą na to uwagi. Kartki są tak sztywne, że niestety, ale nie da się jej przeczytać bez złamania grzbietu. Dla mnie to coś strasznego, ponieważ lubię, gdy moje książki wyglądają idealnie. Ale może jestem przewrażliwiona.
Myślę, że książkę powinien przeczytać każdy. Na pewno zmieni ona patrzenie na świat. Czytelnik dostrzeże elementy swojego życia, które warto jest zmienić. Zauważy jak jego życie jest cenne. Ale osoby chore, które tracą wiarę w życie też powinny sięgnąć po tę pozycję. Jest ona pełna wielu rad i życiowych prawd.
Komentarze
Prześlij komentarz